Inne

Barwa światła

Neonowe światła w pubach, neutralne, białe w kawiarni oraz ciepłe i miękkie w pokoju babci. Każde z nich ma inny klimat, prawda?

Światło jest tym, co buduje nastrój pomieszczenia. Jego pozostałe elementy – takie jak umeblowanie –  mogą pozostać niezmienne, jednak w zależności od koloru i temperatury oświetlenia możemy uzyskać całkowicie odmienny efekt. 

Wprowadzenie odpowiedniego nastroju to jednak nie wszystko – czy wiedzieliście, że światło nie jest obojętne dla samopoczucia człowieka? Wpływa nie tylko na psychikę – uspokajając bądź pobudzając do działania – ale często odpowiada też za stan fizyczny!

Dobór oświetlenia może wydawać się błahy, jednak w rzeczywistości ma fundamentalne znaczenie dla funkcjonalności i estetyki pomieszczenia.

Czym w ogóle jest światło?

To jest pytanie, na które odpowiedź trzeba znać, żeby w ogóle przejść dalej. Z fizycznego punktu widzenia światło jest promieniowaniem elektromagnetycznym. Jego fale o zakresie  od 380 do 780 nm mają zdolność do wywoływania wrażeń wzrokowych oraz wykazują budowę korpuskularno-falową. Oznacza to, że światło jest strumieniem malutkich cząsteczek zwanych fotonami, które przejawiają właściwości falowe. Istotne w tym stricte naukowym wstępie jest to, że każdy foton niesie ze sobą energię – i właśnie ta energia odpowiada za różnorodne odczuwanie bodźców świetlnych. 

A co to jest barwa?

Barwa to nic innego jak światło o odpowiedniej długości fali. Im dłuższa, tym bardziej nasz odbiór koloru zbliża się do czerwieni. Stąd fala elektromagnetyczna o długości poniżej 400 nm jest odbierana jako barwa fioletowa, o długości 450 nm – jako niebieska, 500 nm to dla nas kolor zielony, 600 – słonecznikowy żółty, 650 – pomarańcz, i w końcu – wartość powyżej 700 nm to dla nas barwa czerwona. Ludzkie oko jest najbardziej wrażliwe na fale żółtozielone o zakresie 500 do 550 nm. 

Światło białe jest natomiast mieszanką wszystkich fal w równych proporcjach. 

Jak to się dzieje, że widzimy światło?

Proces widzenia polega na prawidłowym postrzeganiu jasności i barwy elementów świata. To, że odbieramy go w taki, a nie inny sposób, wynika z historii naszego gatunku. Miliony lat temu nasi przodkowie do dyspozycji mieli światło dzienne, które cechuje wysokie natężenie i jasność szczególnie przy świetle białym, które jest najjaśniejsze. Wobec tego rytm dobowy polegał na wstawaniu wraz ze słońcem i kładzeniu się spać po zachodzie, lub ewentualnie przesiadywaniu nad ogniskiem o ciepłej barwie. Następstwem tego cyklu było ukształtowanie aparatu wzrokowego z uwzględnieniem tych kwestii – to dlatego ludzie widzą dobrze w dzień, koty w nocy, a krety wcale. Jest to również powód, dla którego ludzkie oko przystosowało się do określonego spektrum promieniowania i dopasowuje percepcję barw do widma światła.

Zaraz, jaka temperatura barwowa?

Temperatura barwowa określa, w jaki sposób ludzkie oko odbierze dany bodziec świetlny. Choć brzmi to skomplikowanie, mowa tutaj o powszechnym doświadczaniu światła jako ciepłego, neutralnego lub zimnego czy wręcz niebieskawego. Podaje się ją w Kelvinach – nazwa pochodzi od twórcy tej klasyfikacji. Barwa ciepła to mniej niż 3330 K, pośrednia, która zbliżona jest do światła dziennego (a więc białego), to między 3330 a 5000 K, natomiast wszystko powyżej to barwa zimna. 

Teoria teorią, ale dobrze jest móc sobie to wyobrazić. Najcieplejszą poświatę daje płomień – dlatego zapalając w ciemności świeczkę, otrzymacie światło o temperaturze 1800 K. Tę samą temperaturę barwową ma lampa naftowa. 2700 K to „typowa polska żarówka” – czyli ta najbardziej popularna w naszych domach. 3000 K to wschód i zachód słońca, a zakres od 3300 do 4000 to barwa biała neutralna. Później kolor ten staje się coraz chłodniejszy – tutaj wartość wynosi 5000 K. 5500 K to barwa lampy błyskowej w aparacie, 6500 K to z kolei barwa dzienna, ale zimna. 

Dla porównania między 10 000 a 15 000 K ma barwa błękitnego, letniego nieba. Błyskawica, która daje już niebieską poświatę zamiast chłodnej bieli, to natomiast aż między 28 000 a 30 000 K! 

Jak by tego było mało, czyli natężenie oświetlenia

To kolejny istotny czynnik, który należy wziąć pod uwagę, jeśli definiujemy źródła światła. Natężenie oznacza gęstość strumienia świetlnego przypadającego prostopadle na powierzchnię. Podaje się ją w luksach – od łacińskiego słowa lux, czyli światło.

Światło rozchodzi się w kształcie stożka. Naturalnie oznacza to, że mimo niezmienności parametrów źródła, natężenie będzie większe bliżej niego, ponieważ promień światła pada z taką samą intensywnością na mniejszą powierzchnię. Warto wspomnieć, że strumień świetlny, jaki źródło emituje, mierzymy w lumenach – oznaczają one, jak intensywnie będzie ono świecić. Z kolei dzieląc lumeny przez całkowitą powierzchnię pomieszczenia, otrzymamy luksy – a w ten sposób zbadamy natężenie. 

Znaczenie ma to ogromne – natężenie światła odpowiada bowiem za zdolność percepcji! Im mniejsze natężenie, tym gorzej widzimy. To dlatego nocą ledwo rozpoznajemy rysy twarzy, a w dzień dostrzeżemy nawet plamki na tęczówce oka. 

Czy światło na nas wpływa?

Tak! I to jak – niewłaściwe oświetlenie, przez które zazwyczaj rozumiemy światło zbyt jasne lub zbyt ciemne, nie tylko nadwyręża oczy, ale także zwiększa ryzyko popełnienia błędu czy nawet niedostrzeżenie na czas niebezpieczeństwa! Skutkuje również zmęczeniem organizmu, spadkiem energii i zniechęceniem do jakichkolwiek aktywności. 

Co dzieje się w organizmie

Ciało ludzkie funkcjonuje w 24-godzinnym cyklu biologicznym. W tym czasie zmieniają się jego parametry, takie jak temperatura, ciśnienie krwi, poziom melatoniny. Równolegle z nim zachodzi cykl świetlny dzień-noc. Światło dzienne jest rozproszone, o zmiennym natężeniu, a jego widmo zawiera wszystkie fale z zakresu widzialnego. Umożliwia ono prawidłową percepcję barw, a także ogólny kontakt ze środowiskiem oraz pozwala oczom odpocząć – w świetle dziennym jesteśmy w stanie patrzeć w dal, a właśnie to rozluźnia mięśnie akomodacyjne oczu i pozwala im na spoczynek. Po zmroku natomiast zdolności percepcyjne znacznie spadają za sprawą niskiego natężenia światła. Naturalnie sprawia to, że człowiek funkcjonuje w dzień i śpi w nocy. 

Zmierzamy do tego, że światło jest jednym z czynników regulujących cykl dobowy człowieka. 

Bezsenne noce

Badania naukowe wykazały, że ekspozycja na światło pobudza organizm do wytwarzania serotoniny, hamuje natomiast wydzielanie melatoniny. Co to oznacza? Że człowiek zostaje pobudzony do działania, zamiast odpłynąć w objęcia Morfeusza! Ludzkie ciało na drodze ewolucji zaczęło kojarzyć porę dzienną z działaniem właśnie za sprawą światła. W końcu to wtedy możliwe jest wykonywanie codziennych czynności ze względu na dobrą percepcję. Czy rozumiecie już, dlaczego zewsząd zaleca się niekorzystanie z urządzeń elektronicznych przez kilka godzin przed planowaną porą snu?

W gotowości

Właściwości światła są o wiele bardziej fascynujące niż „tylko” motywowanie nas do działania. Czy wiecie, jaki wpływ na człowieka mają jego konkretne barwy?

Podczas badań wpływu światła na organizm ludzki udało się ustalić, że natężenie i temperatura barwowa nie pozostają obojętne człowiekowi. Jak już zostało powiedziane, im wyższe natężeniem, tym lepsza zdolność percepcji wzrokowej. Idąc tym tropem, dziś wiemy już, że oświetlenie o wysokim natężeniu sprawdzi się tam, gdzie musimy się wykazać, natomiast niskie natężenie jest kojarzone przez ciało z wypoczynkiem, zatem łatwiej nam zrelaksować się i zasnąć. 

Podobnie sprawa wygląda z temperaturą światła. Ciepłe, czyli takie o wartości poniżej 3500 K, odpręża i wpływa relaksująco na człowieka. Zimne – o wartości powyżej 5500 K – natomiast pobudza i pomaga się skoncentrować na zadaniach. Światło białe (3500-5500 K) jest uznawane za neutralne – ani nie usypia, ani nadmiernie nie pobudza. 

Gdyby tylko dało się hibernować

Wszystko to doprowadziło do odkrycia nowego schorzenia, z jakim zmaga się ogromna część społeczeństwa. W okresie zimowym ilość światła naturalnego jest drastycznie niska w porównaniu do innych pór roku. Niedobór ten może prowadzić do występowania charakterystycznych symptomów, gdyż wymusza zmianę w produkcji melatoniny i tym samym zakłóca naturalny dla danej osoby rytm snu. Uczucie przewlekłego zmęczenia, potrzeba dłuższego snu, ospałość i apatia, a także wzmożony apetyt na słone, słodkie lub kaloryczne potrawy – to objawy, które mogą świadczyć o depresji sezonowej. 

Zdarza się, że symptomy spowodowane niedoborem światła dziennego prowadzą do występowania oznak charakterystycznych dla innych rodzajów depresji – może to być smutek, przygnębienie, lęk, bezradność, problemy z utrzymaniem relacji towarzyskich oraz z pamięcią i skupieniem. Depresję sezonową można stwierdzić, jeżeli wszystkie objawy cechuje wyraźna sezonowość oraz gdy obniżony nastrój w porze jesienno-zimowej nawróci najmniej dwa razy z rzędu.  

Mamo, ja nie lubię się uczyć

Zdarza się, że z powodu niewłaściwego oświetlenia cierpią dzieci oraz młodzież. Problemy z czytaniem w niedostatecznie doświetlonym miejscu, zwyrodnienie układu kostnego na skutek przybierania nieodpowiedniej pozycji ciała, zmęczenie oczu – to rzeczy, które skutecznie mogą zniechęcić dziecko do nauki. W końcu zmagając się z przemęczeniem, problemami z koncentracją i zapamiętywaniem, a także dolegliwościami bólowymi, przyswajanie wiedzy nigdy nie będzie kojarzyć się z czymś pozytywnym. 

Ponadto niewłaściwe warunki oświetleniowe często prowadzą do rozwoju wad wzroku, a szczególnie krótkowzroczności. Rada na to jest jedna – zapewnienie właściwego oświetlenia i odpowiednio długie przebywanie na świeżym powietrzu. 

Po omacku

Choć frazeologizm „doznać olśnienia” ma pozytywny wydźwięk, mało kto wie, czym jest drugi człon tego powiedzenia. Jest to stan, w którym człowiek doświadcza niewygody widzenia lub chwilowo obniża się zdolność prawidłowej percepcji. Mówiąc prościej, olśnieniem przykładowo będzie odbłysk światła od szyby, tafli wody albo lustra, przez który albo gorzej widzimy, albo przez moment jesteśmy całkowicie oślepieni i nasz wzrok potrzebuje chwili, by dojść do siebie. Taki stan może być szczególnie niebezpieczny – w przypadku całkowitej niemożności widzenia nawet kilka sekund może skutkować wypadkiem. Choć dekoncentracja i rozdrażnienie są zdecydowanie mniej drastyczne, to nie mogąc skupić się na wykonywanych zadaniach, ryzyko popełnienia mniej lub bardziej istotnego błędu wciąż znacznie wzrasta. 

Potwór spod łóżka

Często zdarza się, że pociechy przychodzą do rodziców w środku nocy i mówią: „mamo, tato, boję się ciemności”. Przez pierwszych parę razy rodziciele często przymykają oko i wpuszczają ukochaną latorośl do siebie. Za którymś razem tęsknota za niezakłóconym snem bierze górę, a dziecko zaprowadzane jest do pokoju wraz z zapewnieniem, że żaden potwór pod łóżkiem nie mieszka, ale na wszelki wypadek może spać z zaświeconą lampką nocną. 

Schemat dobrze znany, a jednak… niewłaściwy. Ekspozycja na światło w czasie snu, nawet jeżeli jest ono o niewielkim natężeniu, również zaburza rytm domowy, a także może prowadzić do uszkodzenia wciąż rozwijającego się zmysłu wzroku. Badania wykazały, że u dzieci, które do 2 roku życia spały przy zaświeconej lampce, częściej występowała krótkowzroczność. Ponadto pojawiają się pierwsze doniesienia o związku między ekspozycją na światło w nocy a zwiększonym ryzykiem rozwoju nowotworu piersi i prostaty – odpowiedzialne jest za to zaburzone wydzielanie hormonów, w tym testosteronu i estrogenów. 

Jak organizować przestrzeń?

Wszelkie nowiny ze świata nauki stawiają przed nami niesamowicie ważne i często trudne wyzwanie – jak zagospodarować przestrzeń pod względem oświetlenia, by zadbać o zdrowie i wydajność na raz? 

Kluczem do stworzenia miejsca, w którym człowiek będzie się dobrze czuł, jest określenie jego funkcji. 

Dom muszlą człowieka

Eileen Gray miała rację mówiąc, że dom jest przedłużeniem człowieka, jego ostoją. Dlatego domowe zacisze powinno być aranżowane ze szczególną uważnością. W końcu jest to przestrzeń, w której spędzamy najwięcej czasu. Wracamy tam po pracy, by zadbać o inne potrzeby – o odpoczynek, kontakt towarzyski, rozwój zainteresowań i właściwe odżywianie. W przypadku domu rozwiązanie jest dość zaskakujące – tutaj nigdy nie trzymamy się sztywnych wytycznych, ale przede wszystkim słuchamy siebie i swoich odczuć. To prawda, że ciepłe światło uspokaja, lecz jeśli osobiście go nie lubimy, to nie męczmy się z nim i pójdźmy na kompromis! Zamiast ciepłego światła możemy wybrać białe neutralne. Nie przesadzajmy jednak z niebieskim połyskiem, który może doprowadzić do trudności z zasypianiem. 

A co jeśli nie mamy żadnych preferencji i potrzebujemy punktu odniesienia? 

Oaza snu

W sypialni w większości przypadków sprawdzi się ciepłe światło o niskim natężeniu. Dzięki temu uzyskamy delikatny, kojący półmrok o miodowym blasku. Wybierzmy więc żarówki, które zapewnią światło o temperaturze niższej niż 3500 K oraz natężeniu w wysokości 150–250 lumenów na m². 

Agora domu

Mowa oczywiście o salonie, który jest miejscem wielofunkcyjnym. Dlatego warto postawić na neutralne oświetlenie lub najlepiej kilka lamp o różnych parametrach. Tutaj dobrze sprawdzi się neutralne, białe światło o zakresie 3500-5500 K oraz natężenie nieprzekraczające 400 lumenów na m². Pamiętajmy, że w przypadku zastosowania kilku lamp wartości te się sumują, dlatego albo wpisujemy jedną lampę o świetle mającym 400 lumenów, albo kilka o łącznym natężeniu o tej wartości!

Gdzie król chodzi piechotą…

Łazienka to chyba najbardziej odpowiednie dla personalizacji miejsce. Z jednej strony liczy się tu dobre oświetlenie, które pomoże niczego nie przeoczyć podczas codziennej pielęgnacji. Dobrze oświetlona łazienka będzie też wydawała się czystsza. Z drugiej strony kto nie marzy o zmysłowym półmroku przełamanym ledwie tlącą się, złotą lampką? 

Kuchenne rewolucje

Kuchnia to miejsce, które wymaga szczególnej ostrożności. Nikt nie chce stracić palców ani leczyć poparzeń trzeciego stopnia, dlatego oświetlenie w kuchni powinno być równomiernie rozproszone, nie może oślepiać ani być zbyt słabe. Najlepiej sprawdzi się światło główne oraz dodatkowe bezpośrednio nad blatem, przy którym przygotowujemy posiłki.  

Odpowiednie natężenie to zatem między 400 a 700 lumenów na m². 

Zakamarki i tajemnice

Z taką wiedzą poradzicie sobie w odpowiednim doborze oświetlenia do każdego miejsca w Waszym zaciszu! Najważniejsze to po prostu zadać sobie pytanie – co będę robić w tym pomieszczeniu? –  i dobrać parametry żarówek do funkcji, jaką pomieszczenie ma spełniać. 

Przyjemne z pożytecznym w miejscu pracy

Tam, gdzie liczy się nasza efektywność i możliwie bezbłędne rozwiązania, należy spełnić kilka wymogów. Przede wszystkim oświetlenie powinno być równomierne oraz mieć odpowiednie natężenie – takie, które pozwoli na dobrą percepcję, tzn. nie będzie zbyt słabe i męczące dla wzroku, ale też nie będzie zbyt silne, gdyż mogłoby powodować olśnienia. Ponadto na skupienie i produktywność dobrze wpływa światło neutralne lub zimne, dlatego celujmy w temperaturę barwową większą niż 5500 K. 

Świetlana przyszłość innych miejsc

Podejrzewamy, że brakłoby życia, by rozpisać wszystkie możliwości, dlatego pora ugryźć temat z innej strony – w jakich pomieszczeniach sprawdzi się dana temperatura światła?

Światło ciepłe

Jak już zostało powiedziane – wszędzie tam, gdzie zależy nam na relaksie i poczuciu odprężenia. Poza przestrzenią domową będą to zatem:

  • bary
  • nastrojowe restauracje
  • herbaciarnie i kawiarnie
  • kina
  • hotele
  • oświetlenie zewnętrzne obiektów po zmroku

Światło zimne

Ze względu na zdolność do utrzymania koncentracji, światło zimne sprawdzi się:

  • w laboratoriach
  • w fabrykach
  • na salach operacyjnych
  • na ulicach po zmierzchu – z myślą o kierowcach pojazdów

Światło neutralne

To prawda, że światło niebieskie sprawdza się dobrze w miejscu pracy. Z drugiej strony coraz częściej widujemy światło neutralne w przestrzeni publicznej – wszystko po to, by kojarzyła się przyjaźniej osobom w niej przebywającym. Dlatego światło białe będzie miało zastosowanie w:

  • biurach 
  • muzeach
  • bibliotekach
  • szkołach

Świetlana przyszłość Twojego wnętrza

Choć sami najbardziej kochamy miękką, złotą poświatę, jaką dają nasze lampy, to zawsze zostawiamy naszym klientom możliwość spersonalizowania swojego oświetlenia. Dlatego też nie dołączamy żarówek do zestawu – tak, abyście sami mogli dopasować lampę do wnętrza. Największą zaletą szkła opalowego, które za tę poświatę odpowiada, jest to, że nabiera ono koloru dzięki żarówce – stąd jedna lampa może otulić Twoje zacisze miodowym blaskiem, albo zmrozić je lodowym lśnieniem! Wszystko zależy od tego, czego Ci potrzeba.

 

Źródła

Barwa światła a poziom czujności człowieka 

Barwa światła a poziom czujności człowieka 

Światło – notatka naukowa

Źródła światła, nowe możliwości, nowe zagrożenia

Elektryczne źródła światła – wpływ na zdrowie człowieka 

WŁAŚCIWOŚCI ŚWIATŁA NIEBIESKIEGO

POZYTYWNE I NEGATYWNE ASPEKTY ODDZIAŁYWANIA ŚWIATŁA NA CZŁOWIEKA

https://ardant.pl/blog/ogolne-porady-architekta-jak-rozplanowac-oswietlenie/

https://www.essystem.pl/files/zastosowania/publiczne/oswietlenie-obiektow-medycznych_1460.pdf



tekst: Livia Sordyl



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.